W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Lars o Deep Purple
dodane 10.04.2016 07:57:28 przez: DanielZywy
wyświetleń: 2609
Na stronie blabbermouth.net znajdziecie wypowiedź Larsa dotyczącą jego uwielbienia dla Deep Purple, zespołu, który został przez niego wprowadzony do Rock And Roll Hall Of Fame podczas ceremonii w dniu 8 kwietnia 2016 w New York’s Barclays Center na Brooklynie.


„Kiedy dorastałem w Kopenhadze, w Danii w latach 70-tych, Deep Purple było największym zespołem rockowym. Wtedy istniały trzy liczące się grupy: Led Zeppelin, Black Sabbath oraz Deep Purple. Deep Purple w Skandynawii, w Niemczech i wielu innych krajach było najpopularniejsze, ludzie byli po prostu bardziej świadomi ich istnienia. Led Zeppelin mieli tendencję albo byli prawdopodobnie bardziej cenieni w Stanach Zjednoczonych. Natomiast Black Sabbath grali oczywiście super ciężko, ale ja po prostu nie dotarłem do nich, miało to miejsce dopiero kilka lat później.”

„Deep Purple stanowili niesamowitą siłę na żywo. Byli znani ze strony instrumentalnej… To znaczy, byli bardzo, bardzo sprawni pod względem technicznym i każdego wieczoru, kiedy grali koncert to był on inny niż ten noc wcześniej czy noc później. Mieli w repertuarze te trzy, cztero czy pięciominutowe utwory na swoich albumach, które przekształcały się w dziesięcio, piętnasto czy nawet dwudziestominutowe kawałki grane na żywo. Nigdy do końca nie wiedziałeś co się wydarzy. Ritchie Blackmore, gitarzysta prowadzący, ten legendarny, impulsywny i nieprzewidywalny charakter zawsze zabierał zespół w różne rejony i pojawiała się pewnego rodzaju siła napędowa pomiędzy muzykami. To znaczy, że były wieczory, kiedy ocierali się nawet o jazz. To było coś zupełnie innego.”

„Zeppelin byli trochę bardziej bluesowi. Sabbath również… byli w pewnym sensie bluesowi, ale grali ciężej. Deep Purple pochodzili z innego miejsca, a ich sprawność techniczna wtedy nie miała sobie równych. Oczywiście, wtedy nastąpił wysyp singli od ‘Smoke On The Water’ przez ‘Strange Kind Of Woman’, ‘Woman From Tokyo’ po ‘Space Truckin’’ i w końcu ‘Highway Star’ oraz całą resztę, to były wielkie hity… A ich muzyczna spuścizna, to co się zrodziło pomiędzy członkami Deep Purple, Ranbow czy Whitesnake oraz innymi zespołami jak… zespół Iana Gillana… To znaczy, to ich dziedzictwo po prostu w dalszym ciągu rosło w siłę przez ostatnie trzydzieści lat. A oni wciąż grają… różne składy i tak dalej. Jednak drzewo genealogiczne Deep Purple wciąż rozrasta się wysoko i szeroko na całym świecie.”




Lars o wprowadzeniu Deep Purple do Rock And Roll Hall Of Fame dla The Pulse Of Radio:

“Deep Purple, w sprawie których zabierałem głos w przeszłości, już długo czekają na swoją kolej. Wydaje mi się, że kwalifikowali się od 20 czy 22 lat. Jestem tym bardzo poruszony. Jestem szczęśliwy, że odegram w tym jakąś małą rolę i jako skromny fan, po prostu nie mogę się doczekać uczestnictwa w tym wszystkim… Właściwie, być może, będę siedział z tymi gośćmi przy jednym stoliku, więc będzie to rozrywkowa noc.”

overkill.pl

Waszym zdaniem
komentarzy: 3
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
comitam
10.04.2016 12:30:09
O  IP: 83.245.242.103
Purple miały to szczęście,że grał z nimi Jon Lord i pecha do vokalistów
Imperius
10.04.2016 09:04:00
O  IP: 31.49.58.121
Macie już kogoś tłumacząc ego przemówienie Larsa Piątkowego rock'n'roll hall of fame? Jak nie to ja to zrobie. Zacznę jeszcze dziś. 
DanielZywy
10.04.2016 07:58:47
O  IP: 217.99.254.165
W piątek spełniło się marzenie Larsa :)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak