Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
11.06 |
Tool, Kraków |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
22.03 |
Normandie, Warszawa |
16.03 |
The Xcerts, Warszawa |
15.03 |
The Rose, Kraków |
13.03 |
The 1975, Warszawa |
11.03 |
The Pineapple Thief, Kraków |
11.03 |
Avatar, Kraków, Poznań |
20.02 |
X Ambassadors, Warszawa |
15.02 |
Black Foxxes, Warszawa |
Kolejny spór po latach - Dave Mustaine kontra Lars Ulrich
dodane 01.12.2017 12:02:08 przez: Elvis-Królwyświetleń: 3636
Lider Megadeth wyjawił na Twitterze, że ponowne wydanie dema No Life Till Leather mogło być dużo bardziej interesujące.
James odezwał się do mnie 2 lata temu. Mieliśmy plan na oficjalne wydanie dema No Life Till Leather jako album zawierający 27 utworów, fotografii i różnych dodatków, lecz nie dogadaliśmy się, bo Lars chciał być wpisany jako współautor dwóch utworów, do których napisałem wszystkie nuty i cały tekst. Mam zapisane wiadomości. Dałem sobie spokój.
Jak widać mogliśmy mieć dużo ciekawsze wydanie dema niż to co otrzymaliśmy!
Elvis-Król
Waszym zdaniem
komentarzy: 13
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Ciekawe czy to Rudy nie odgrzewa kotletów by o nim mówiono
Ma papiery niech pokaże, przywali konkretnie Larsowi i po sprawie
|
To wszystko nadaje się do programu "Trudne sprawy" ale czy te wszystkie wydania są nam słuchaczom potrzebne?
|
Jedyne zdanie drugiej strony, jakie dotąd znamy:
Lars: Pojawiły się nieoczekiwane trudności od strony prawnej, które uniemożliwiły wydanie tego w takiej formie, jaką sobie założyliśmy. Spędziliśmy trochę czasu na przepychankach, ale doszliśmy z Jamesem do wniosku, że nie warto grzęznąć w tym bagnie. [Wydanie demo na CD] miało być świętem, a skończyło się przeciąganiem liny, więc pomyślałem: Wiesz co? Pieprzyć to. Robimy "Kill ‘Em All”. Nie ma powodu, by się w to wgłębiać. To po prostu coś, czego się nie spodziewaliśmy.
Dopisanie współautorstwa to zdecydowanie sprawa dla sądu, gdy jedna ze stron jest przeciwna.
|
Jednak dobrze by było poznać zdanie drugiej strony na ten temat. Nie chce mi się wierzyć, że Lars wstrzymał wydanie tego albumu, bo nie został wpisany jako współautor utworów, których nie był współautorem. Albo był współautorem, albo chodzi o coś więcej niż sugeruje Rudy.
|
Na reedycji KEA wszystko po staremu jest.
cowytam, xyz
Akurat w tym przypadku to Lars sobie może dumę szarżowanie w buty schować. Tu rozchodzi się o dwie absolutnie surowe wersje, w których muzyka ale i tekst należy w całości do Dave'a. Np. Mechanix z "No Life..." posiada co prawda tekst napisany przez Dave'a, są tam oczywiście jego riffy, ale pewnie został dość mocno udoskonalony, doaranżowany (że się tak nie po polsku wyrażę) i creditsy Mechanix to Hetfield/Ulrich/Mustaine.
A tutaj David przyniósł materiał do ewentualnego udoskonalenia i jeśli chcieli tę surową wersję dołożyć do boxu w niezmienionej formie, to zachowanie Ulricha jest najdelikatniej pisząc, nieetyczne. Zostaje ewentualnie sprawa sądowa, ale Lars ma takie szanse na uznanie współautorstwa, jak goście, którzy dossali się do Zeppelinów za "Stairway to Heaven". Sprawa ciągnie się latami i jest nie do wygrania.
Lars olej w głowie ma i doskonale wie, że jeśli prawo jest po jego stronie, to idzie i walczy o swoje (Elektra, Napster, choinki zapachowe, tusze do rzęs, lakiery do paznokci), natomiast gdy szans wielkich nie ma, następuje ugoda przedsądowa i Lars grzecznie płaci (Steven Wiig).
Ze swoim ewentualnym pozwem w tej sprawie, Lars ma szansę co najwyżej skończyć jak Ellefson.
|
|
W sumie to szkoda, że Metallica zachowuje się tak dyplomatycznie wobec Rudego. I wszyscy myślą, że cała wina leży tylko po stronie Metalliki.
|
"Ni to negatywnie , ni to pozytywnie na mnie wpłynęło. :D" miało być. W sensie ta wiadomość o postrzeganiu Larsa. Tak to jest, gdy pisze się bardzo szybko na telefonie i nie sprawdza się co się napisało. Znowu sytuacja jak z ziemniakami. xd Przecież ostatnie zdanie, które napisałam nie ma sensu, to chyba każdy zauważył, miało być co innego.
|
|
Tu nie chodzi o kasę tylko o dumę bo nie może być tak, że nie ma podpisu założyciela zespołu.
|
Ja bym na miejscu Mustaine'a zagrał vabank!
DM: Dobrze Lars, zostaniesz dopisany. Ale ja chcę być dopisany do utworu Enter Sandman i Nothing Else Matters :P
Ciekawe jakby Lars zareagował, bo to dokładnie taka sama sytuacja. Z jednej strony można by było mieć pretensje do Dave'a że zablokował dużo ciekawsze wydanie niż sama goła kaseta z tym co kiedyś. Ale z drugiej strony Lars przegina, niby jakim prawem miałby zostać dopisany do utworu, którego nie stworzył? To byłoby już oficjalne wydanie pewnie cały czas dostępne w sprzedaży, więc Lars chciał ugrać jak najwięcej z tantiemów, ale się nie udało.
Czasem zastanawia mnie jak to jednak jest w zespole. Niby się wydaje, że James jest liderem numer jeden i w ogóle, ale w takich sytuacjach wychodzi że najwięcej do powiedzenia ma Lars. Tutaj akurat uważam, że James powinien stanąć po stronie Dave'a. Przynajmniej ja tak bym zrobił, bo takie wydawnictwo przyniosło by im dużo pieniążków.
Zresztą napiszę do Larsa, że przymieram głodem i jakby mnie dopisał do Enter Sandman to byłbym wdzięczny, bo bym miał codziennie na bułkę chociaż. :P
|
|
cóż... Lars cwaniaczek, wszystko obliczone na procenty a tak się nie da, jeśli chce się żyć z czystym sumieniem. ;) Ja bym tak nie mogła przypisać sobie autorstwo częściowe do jakiś demo, tylko po to, by czerpać z niego korzyści. Lars noo... rozczarowałeś mnie. I to negatywnie. :D
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|