W
I
Ę
C
E
J

«

N
E
W
S
Ó
W
Kirk i Rob na konferencji surfingowej
dodane 25.03.2014 22:25:42 przez: Leper_Messiah
wyświetleń: 2335
Jak donosi business.transworld.net, Kirk i Rob będą prelegentami na odbywającej się w Los Cabos (Meksyk) konferencji Surf Summit 17. Impreza odbędzie się w terminie 14-17 maja tego roku.

Cóż, zapowiada się świeży powiew inspiracji do pisania nowych solówek.



Waszym zdaniem
komentarzy: 21
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Mitch
26.03.2014 22:21:44
O  IP: 159.205.123.134
a7xsz

1600 godzin, takich ścinków co wcześniej podlinkowałem ?
To może być materiału ilościowo na mniej więcej 4 5 albumów, co po dalszej selekcji mogłyby powstać ze dwa albo wypchany po brzegi krążek.

Nie wiem skąd masz info o tych 1600 godzinach nagrań, jeśli dobrze zrozumiałem i jest całkowicie potwierdzona informacja, to jestem choć trochę spokojniejszy o to co może nadejść w najbliższym albumie oraz może być jednym z punktów odniesienia do owego albumu. Najlepszym przykładem może być Shadow Of the cross, który przekształcił się we Flamingo ażeby w końcu wylądować na DM w postaci ANL. Jeśli powtórzą tą praktykę, to możemy się spodziewać z pewnym prawdopodobieństwem jednego bądź dwóch kawałków z tamtej presidio sesji, o ile sobie o niej przypomną w stosownym czasie, nie mówiąc zresztą o podobnych materiałach ze wcześniejszych lat. A może to mylny trop. Kiedys się przekonamy.
Mitch
26.03.2014 22:05:50
O  IP: 159.205.123.134
NIKT

Problem dłoni znam z autopsji, przeniosło się 34 worki węgla 25k kilo każdy i już z lewą ręką miałem problemy na gryfie przez pół dnia, może trochę krócej >.<
Niestety praca fizyczna obciążająca bardzo, w szczególności dłonie dźwiganie nie działa dobrze na nie i ścięgna, nawet dźwiganie pieprzonych zakupów, nie mówiąc o cegłach et cetera, ale coś ci powiem, trzymanie łap w gorącej wodzie tak przez około 5 minut nawet pomaga,a potem w zimnej i tak ze 2 cykle, taka jakby sauna dla dłoni, mi to pomaga, mam pewniejszą, zwłaszcza lewą rękę.
A tak co do gry, nawet prostackiego Dh nie zagram za bardzo, ponieważ łapa mi cierpnie tuż przed zwrotką i nie mogę za Chiny z Wietnamem tego przeskoczyć, jedynie wolne i średnie tempa z przyśpieszeniami. Tak na pocieszenie. ^^
a7xsz
26.03.2014 21:59:59
O  IP: 31.174.167.235
Mitch

Reżyserzy nakręcili ponad 1600 godzin. I na tym mógłbym zakończyć wypowiedź, bo ile nam było dane zobaczyć? Posłuchaliśmy sekundy kawałka "Echo", który miał niby otwierać nowy album, ale Lars wtedy trzymał płytę z gotowymi kawałkami. Ile ich było? Trzydzieści.

Pomyślcie sobie o skali tego co usłyszeliśmy, zobaczyliśmy.
NIKT
26.03.2014 21:42:32
O  IP: 81.190.113.215
Mitch
KIRK'owi raczej nie grozi "oponka zimowa" czy jakieś tam podobne "dolegliwości". Facet raczej z tych którzy dbają o siebie. Z resztą KIRK to dość "drobny" facet. Co do jego łap to faktycznie możesz mieć rację tym bardziej że w jakimś tam wywiadzie wspominał coś na temat grubości strun jakich używa gdyż boi się zapalenia czy czegoś takiego. Z własnego (mizernego) doświadczenia zauważyłem że kiedyś potrafiłem zagrać coś bardzo szybko ale że gram tylko w tedy kiedy mi się chce a pracuję fizycznie codziennie to teraz szybko to tylko potrafię przestać grać:) Dodam że taki dobry nigdy nie byłem jak teraz "kiepski" jest KIRK;)
Mitch
26.03.2014 21:18:36
O  IP: 159.205.123.134
uuuu a7xsz

O tym presidio to można by prawić w nieskończoność, mimo że jest trochę materiału na jutiubie, i fragmenty na SKOM, czort wie ile tego oni tam jeszcze mieli tak naprawdę, czy aby na pewno wszystko się zachowało, czy tylko garstka - ot sprawa dla detektywów mamby.

BTW. http://www.youtube.com/watch?v=Lzt9IutoLxg - za cholerę nie mogę przestać tego słuchac, już mi to 2 h w kółko leci

Jakby miała byś jakaś quasi balladka na tym nowym albumie, to chętnie bym posłuchał czegoś na ten kształt, może nie było by to nic odkrywczego, ale była by to może odskocznia od szablonu metallikowych quasi balladek od FTB do ONE a zarazem co innego niż unforgiven i nasz biedny Kirk mógłby dokomponować jakąś niezobowiązującą solówkę, no cóż pomarzyć zawsze można i jaj za to nie ucinają. (chyba)

NIKT

Ja to bym chciał usłyszeć co mówi lekarz ortopeda na temat stanu jego rąk, bardzo jestem ciekaw co by usłyszał. Nonsensopedia wszystko wyjaśnia ^^ a zwłaszcza 1 i 11 punkt w ciekawostkach.

No cóż takie uroki dobrobytu, tylko czekać aż mu się maciek rozrośnie i będzie miał z brzucha i bioder naturalną spódnicę xD



Pokaż podgląd
NIKT
26.03.2014 19:44:45
O  IP: 81.190.113.215
Mi się raczej wydaje że KIRK przeszedł z "kreatywizmu" na "czeladnictwo". Lubi swoją "pracę" ale nie chce mu się już nadwyrężać i starać skoro nie musi. Kiedy masz komfort życia i dużo możliwości to raczej będziesz z tego korzystał szczególnie gdy ta cyfra z przodu już taka duża się robi:)
a7xsz
26.03.2014 19:37:10
O  IP: 31.174.167.235
Mam nadzieję, że dożyję momentu w którym Lars wypuści Presidio.
Mitch
26.03.2014 18:37:58
O  IP: 159.205.123.134
Nietradycyjna solówka, kij go tam wie jakby to miało wyglądać, w ogóle jest coś takiego ? Nie no pytam serio, najlepiej byłoby go samego spytać o co mu z tym chodziło, pewnie już sam zapomniał. xD Może miał na myśli jakiś wyrób solówkopodobny ( na Odyna, jak to brzmi ^^) w postaci jakiś wstawek, albo przejść, albo jakieś tło do głównych motywów, możemy tak sobie zgadywać do woli ... ;)

Przyszło mi coś do głowy analizując fragmenty z presidio tape, może o to kaman

http://www.youtube.com/watch?v=4OUkEvznFyg

pierwsze od 7:19 do 7:38 i 7:49 do 8:11 drugie od 12:13 do 12:44
trzecie od 13:04 do 13:21 - w tym przypadku ten wah wah w tym przedziale
oraz kilka momentów w dead kennedy rolls - tak sobie luźno kombinuję ze wskazaniem na strzał kulą w płot raczej, ale nic innego mi nie przychodzi do głowy.

Pokaż podgląd
a7xsz
26.03.2014 17:53:18
O  IP: 46.112.148.175
Tzn nie sorry, źle sie wypiowiedziałem :D:D

Lars mu zabronił w ogóle solówek.

Za to Kirk nie był zainteresowany graniem tradycyjnych solówek, czyli był zainteresowany nietradycyjnymi solówkami i ciekawe jakby to wyglądało gdyby miał pole do popisu. Jakieś efekty itd itp?
a7xsz
26.03.2014 17:49:57
O  IP: 46.112.148.175
Zabronił mu tradycyjnych solówek.
Kto wie, co by było, jakby Kirk doszedł do głosu i jakie solo by było w kawałkach?
Mitch
26.03.2014 17:25:58
O  IP: 159.205.123.134
Piotr_B

A to nie było przypadkiem, tak, że Lars mu zabronił solówek na owym St.Anger przez co Kirk był mega wkurwiony, ponieważ Lars twierdził iż solówki nie pasują do tamtego albumu ?
a7xsz
26.03.2014 17:08:49
O  IP: 188.33.21.200
Piotr_B

Jeśli chodzi o Kirka, to wymyślił Enter Sandman, a następne Load i Reload to muzyczne mistrzostwa świata. On się przecież szkolił u kogoś tam, lekcje improwizacji brał.. to było coś nowego, nowe brzmienia, nowe rejony, wykazali się.

"Jebło" się na St.Anger. To znaczy, po pierwsze Kirk powiedział jasno i wyraźnie że nie interesuje go granie tradycyjnych solówek. Po drugie okazał się być zbyteczny wtedy (tak jakby powiedzieć Larsowi że album będzie bez perkusji).

Prawda jest taka że on nie czuje tych klimatów, nie interesują go. Interesuje się horrorami, surfuje, ale to akurat dobrze, każdy człowiek ma jakieś hobby, pasje.

A Kirk mimo braku "zajawki" musi te tradycyjne solówki tworzyć na siłę. Na siłę, bo przecież nie odejdzie ot tak z zespołu teraz, bo zrobił by przykrość kolegom, poza tym rodzinę trzeba wyżywić.

Trzeba mieć do niego wyrozumiałości więcej.
barnej69
26.03.2014 16:17:39
O  IP: 77.65.81.64

Ale jestem rozjebany pozytywnie !!! Lipiec - Metallica na Narodowym , ale przed tem u mnie w Poznaniu Iron Maiden razem ze Slayerem i Ghost !!!! :) Po prostu jestem Szczęśliwy ;)
Mitch
26.03.2014 16:05:17
O  IP: 159.205.123.134
Pietrek, z tym brakiem umiejętności to żeś całkiem pojechał po bandzie, miliony gitarzystów chciało by grać "tak kiepsko" jak Wahmmet, reszta może się zgadzać w mniejszym lub większym stopniu, pomyślałeś może, że ma problemy z dłońmi od takiego mielenia od ponad 30 lat ? Takie rzeczy mogą dać zajebisty wycisk stawom i ścięgnom, chociaż w tym wypadku to i tak perkusiści mają najgorzej. Z przykrością także stwiedzam u niego wypalenie sceniczne. Oby tylko nie podzielił losu K.K Downinga z Judas Priest i nie dał dyla z zespołu co należy odpukać.
Kaczka from Gdynia
26.03.2014 15:54:12
O  IP: 77.252.115.2
Sorki, jeszcze jedno, przypomniało mi się:)

Podczas M&G ochroniarz powiedział, że wszyscy z wyjątkiem Kirka mogą podpisać się markerem na ciele. Ciekawe dlaczego? Czyżby się brzydził? :D
Kaczka from Gdynia
26.03.2014 15:52:49
O  IP: 77.252.115.2
PIotr_B, no cóż, Kirk był zawsze moim ulubieńcem... ale to, co napisałeś, jakoś trudno się nie zgodzić. A wiecie co najbardziej do mnie trafiło? Podczas M&G w 2012 roku najbardziej oczekiwałem spotkania z Kirkiem, ale kiedy James wyszedł to czułeś jakbyś spotkał się z tym Hetfieldem, który zawsze był, jest i będzie głodny sceny i spotkań z fanami, to było niesamowite przeżycie. Natomiast kiedy wyszedł Kirk, to widać było, że on żyje już w innym świecie, nie widać było tej iskry, tego błysku w jego oku podczas spotkania, jak u Hetfielda. Po tym spotkaniu nabrałem wielkiego szacunku do Hetfielda - nie to żebym wcześniej go nie miał. Ale szacun za to, że pomimo tej olbrzymiej sławy, w rozmowie z nim jest jak najlepszy kumpel, którego największą frajdą wciąż jest gra, a nie wystawa figurek z horrorów, obrazy czy surfing.
Piotr_B
26.03.2014 15:19:33
O  IP: 194.74.22.75
Wszystko to, co się od dłuższego czasy pisze o Kirku to niestety jest prawda
1. Coraz gorsza forma live? - tak! - patrz ostatni Blackened z MOT
2. Monotonne wtórne sołowki nawet na albumach?? tak ! - tylko halas okraszany wah pełen niedokładności które owe wah maskuje
3. Jak sie na niego patrzy live - to widać taki brak checi, znudzenie zmeczenie i ogólne wrażenie mam to w dupie
4. Kompozytorskich zdolności raczej brak, wszak Hammett raczej w Mecie nic nie skomponował od czasu Enter Sandman.
5. Kompletne zatrzymanie sie w rozwoju gdzieś w okolicach Load...dodatkowo pomijajać nowe rozwiązania i pomysły, brak ćwiczeń wyraźnie słyszalny regres z roku na rok...

Kiedyś podziwiałem gościa - za Little Wing, za melodyjne solówki w balladach, za solo w bleeding me & outllaw thorn za ogólny ich klimat - za to ze zapadały w ucho, były zajebistym dodatkiem.....yyy złe słowo , były zajeboscie wazna czescia kazdego utworu...

Teraz wszystko brzmi tak samo i szczerze po milionkroć od dawna wole solówki Heta...są subtelniejsze, bardziej świadome, zagrane wzorowo teechnicznie...Zainteresowanych odsyłam do Suicide & Redemption - pierwsza część solo oczywiście , czy choćby genialnego szybkiego solo w Just A Bullet Away - myślę, że wszyscy słysza tam reke Jamesa....

A Hammett - to obecnie pan piękny z pasją do dziwnych filmów, bez umiejętności, bez inspiracji, bez weny twórczej, chęci do gry i bez własnego zdania.
Mitch
26.03.2014 14:56:53
O  IP: 159.205.123.134
Może i by miał jakieś inspiracje nasz Wahmett gdyby taka deska zawierała struny i przetworniki.
Egon
26.03.2014 09:03:00
O  IP: 31.175.242.52
Kirk niech juz lepiej nie dotyka gitary bo muzka ktora wydaje z instrumentu jest jak stara kaszanka. Niech sobie siedzi w plastikowej grocie i surfuje !
Devil from Deep Hell
26.03.2014 02:32:53
O  IP: 86.111.110.137
No i to Kirkowi odpowiada, nie tam jakieś granie na gitarze...
Leper_Messiah
25.03.2014 22:26:02
O  IP: 195.150.233.10
Zawsze jakieś wakacje :)
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
KOD: Marcin Nowak