Portal zzsounds przeprowadził rozmowę z Kirkiem Hammettem na temat jego firmy KHDK Electronics. Poniżej reportaż ze spotkania. Coś w sam raz dla gitarzystów.





Gdy myśli się o gitarzystach pokroju Kirka Hammetta, można przeczuwać, że tacy muzycy sprzęt sygnowany własnym nazwiskiem opracowali wiele lat temu. Ale tak jak my, zwykli (gitarowi) śmiertelnicy, tak i bogowie gitary wciąż doskonalą swoje upodobania i zawsze podążają za dźwiękiem. W związku z tym, czy jest jakiś lepszy sposób, aby całkowicie wyrazić siebie, niż powołanie do życia własnej firmy produkującej efekty gitarowe? Wraz z wprowadzeniem na rynek firmy KHDK Electronic, utworzonej przez Kirka i jego starego przyjaciela Davida Karona, Hammett był w stanie dostosować wszystko tak, by tworzyć efekty, które zaspokoją jego osobiste upodobania. Co więcej, Kirk stworzył coś unikalnego, co cieszy się popularnością wśród gitarzystów. Nie tylko metalowych.

Niedawno mieliśmy szczęście porozmawiać z Kirkiem o KHDK i pogawędka skończyła się sporym wglądem w jego twórczą wizję. Dowiedzieliśmy się o wszechstronności efektów. Kirk wyraził także nadzieję, że dziedzictwo KHDK pozostanie.





GENEZA KHDK ELECTRONICS


„Wszedłem na rynek efektów gitarowych, bo po prostu jest to coś, co chciałem zrobić. Chciałem też udoskonalać, wiesz – legendarne efekty – których używam od lat” – mówi Kirk o genezie powstania firmy.

Jak to się stało, że niezobowiązująca rozmowa między dwoma przyjaciółmi o wspólnej firmie, stała się rzeczywistością?

„Zaczęło się jako pomysł jednej nocy. Dave i ja rozmawialiśmy jednego wieczoru gdzieś na trasie (jak informuje strona internetowa firmy: Po koncercie w Pradze podczas odgrywania w całości „Czarnego Albumu” w 2012 roku – przyp. Marios) i on zaproponował, że powinniśmy założyć firmę z pedałami do gitar. A ja na to: Wiesz co? To świetny pomysł”.

David Karon & Kirk Hammett

Wizja firmy była stosunkowo prosta: możliwość ingerowania w stare, znane efekty, ulepszanie ich tu i tam i tworzenie w ten sposób unikatowych narzędzi o nieszablonowych dźwiękach. „Moim głównym celem było stworzenie efektu Tube Screamer, i wszystko wyszło właśnie od tego” – mówi Hammett. Rozmowa pobiegła dalej, gdzie Kirk zaprezentował nam tajemniczą kostkę znalezioną podczas trasy koncertowej: „To całkowicie odmienny efekt distortion, który kupiłem gdzieś w Europie jakieś 15-20 lat temu. Czegoś takiego nie widziałem nigdy wcześniej ani nigdy później. I powiedziałem Dave’owi” Dave! Zobacz to. Posłuchaj tego. Z formą zniekształceń musimy bazować na tym konkretnym pedale. Ale trzeba go zmodyfikować i coś do niego dodać, jakoś go rozszerzyć, tak żeby nie była to tylko kopia, ale autorska autonomiczna rzecz. Zaczęliśmy tak pracować i trwa to do tej pory”.


EFEKTY OD KHDK ELECTRONICS:


Do tej pory wyprodukowano trzy efekty: Overdrive no.1, Overdrive no.2 Clean Boots, oraz
Ghoul Screamer Overdrive.

Dwa pierwsze “Overdrive’y” charakteryzują się wyraźną cechą: kontrolą tonów basowych. Sygnał można wzmocnić uzyskując jeszcze więcej basu oraz średniego i niskiego nasycenia.

„Nasz firmowy inżynier Antonin [Salva – główny inżynier w KHDK], wymyślił ten genialny pomysł”- mówi Kirk o wzmocnieniu funkcji pokręteł basowych. Hammett przeszedł do dalszego chwalenia swojego inżyniera: „Antonin to szalony gość, facet-lutownica. To on łączy to wszystko razem i stwierdza co się nadaje, a co nie”. I zaraz zażartował: „Mogę nawet nie uczestniczyć w żadnej części projektu. Jestem po prostu gościem, który testuje”.




Trzeci efekt charakteryzuje się największą wszechstronnością spośród wszystkich. Oprócz standardowych gałek „Drive”, „Tone” i „Volume”, ten kompaktowy pedał posiada pięć przełączników do dostosowywania dźwięku według własnych upodobań. Dwa z nich służą do ustawiania kompresji. W każdym do wyboru po trzy ustawienia. Tak bardzo uniwersalny efekt to dla Hammetta istota KHDK.

„Cóż. Jestem przede wszystkim znany jako gitarzysta metalowy, ale gdy sięgam po instrument w domu, gram jazz, blues, bossanowę, czy Nową Falę Brytyjskiego Heavy Metalu lat ’70 i ’80. Nie trzymam się jednego gatunku. Nie sądzę, by zbyt wiele osób o tym wiedziało. Ważne dla mnie było to, by Ghoul Screamer pomieścił w sobie każdego gitarzystę. Odpalasz i prześlizgujesz się po wszystkich stylach w tę i z powrotem”.

Więc do jakich gitarzystów skierowane są produkty KHDK?

„Próbujemy zainteresować tak wielu gitarzystów, jak to tylko możliwe. Właśnie dostałem nowy album zespołu Gojira i nie mogę się doczekać, by go posłuchać, ponieważ na albumie słychać kilka naszych efektów”.








I Kirk naprawdę chce by efekty KHDK były na wyposażeniu każdego gitarzysty. Niedawno wysłał kilka sztuk Davey’owi Johnstone’owi, który jest najbardziej rozpoznawalny jako gitarzysta Eltona Johna.

„On nie jest metalowym gitarzystą, ale uwielbia te efekty” – informuje szczęśliwy Kirk. „On nie gra w zespole metalowym. Nie gra metalowych utworów. To naprawdę dobry przykład kogoś innego niż ludzie ze światka hard rocka i heavy metalu, kto wykorzystuje moje efekty”.

Na razie w ofercie są trzy efekty. Co w przyszłości pojawi się pod szyldem KHDK?

„Sprzęt wszelkiego rodzaju” – odpowiedział zwięźle Kirk.

W najbliższym czasie pojawi się Scuzz Box Fuzz, który opiera się na tonalności. „Zawsze lubiłem takie dźwięki z powodu mojej miłości do zespołów lat ’60 i ’70”. Kirk przyznał , że pierwszym utworem, jaki gra na swoim Scuzzie jest riff piosenki „What is Life” Geaorge’a Harrisona. „Gram to w kółko, stary. Jest jeszcze „Touch Me I’m Sick” zespołu Mudhoney”.




DZIEDZICTWO KHDK:


W całej naszej rozmowie Kirk wielokrotnie wyrażał radość z tego, co zostało już osiągnięte. „Muszę powiedzieć, że to niezwykle satysfakcjonujące dla mnie. Nie sądziłem, że będę miał w tym tak dużo zabawy” – powiedział Hammett.

Jeśli chodzi o same kostki, Kirk skromnie, ale z dumą zauważył:

„To jest naprawdę spora niespodzianka zarówno dla Dave’a, jak i dla mnie, jak dobrze to wszystko działa, jak dobrze brzmi. Jestem z tego naprawdę zadowolony. Miałem ideę, że jeśli zrobimy dobry produkt, to prędzej, czy później ktoś zwróci na niego uwagę. I teraz widzę, że to nie jest po prostu produkt z moimi inicjałami. Oprócz nazwiska jest tam kilka przyzwoitych rzeczy”.

Kirk mówi, że chce zaistnieć jako twórca unikalnego brzmienia w swoich efektach. Aby było podobnie do czasów, gdy wah-wah pojawiły się po raz pierwszy i zmieniły muzyczny świat.

„Gdy pojawił się efekt wah, to było jak: „Hej, to całkiem dobre! [tu Kirk imituje dźwięki wydobywane przez kaczkę]. Lubię to! Chciałbym coś takiego, by jeden z naszych efektów wytworzył naprawdę spoko unikalny dźwięk. Chciałbym coś, czego każdy chciałby spróbować”.



„Wciąż myślę o gitarowych tonach. To ciągły pościg. Ciągła pogoń. Dostosowałem trochę swoje strojenie gitary, a potem myślę „Czy nie brzmiało to lepiej półtora roku temu? I wtedy myślę o tym wszystkim – jak bardzo zmienił się strój mojej gitary przez te półtora roku. Jak brzmi teraz, a jak brzmiał wtedy. Więc jestem na innym etapie pościgu [za idealnym brzmieniem]”.


Zgadzam się z Kirkiem i wiem jakie to uczucie, ten dreszczyk emocji w czasie poszukiwania brzmienia. To naprawdę ekscytująca sprawa. Więc wypróbujcie efekty KHDK i doświadczcie satysfakcjonującego pościgu za własnym brzmieniem. Sprawdźcie co te efekty mają do zaoferowania. Mając do dyspozycji tak bardzo zróżnicowany zakres doskonałych dźwięków, wasza pogoń nie powinna trwać zbyt długo, by znaleźć to, czego szukacie.

Overkill.pl