Login:
Hasło:
Rejestracja Przypomnienie hasła
27.04 |
PVRIS, Warszawa |
08.05 |
The Kills, Warszawa |
11.06 |
Tool, Kraków |
21.07 |
Lenny Kravitz, Kraków, Łódź |
13.10 |
Duff McKagan, Warszawa |
14.08 |
Dead Poet Society, Warszawa |
13.08 |
grandson, Kraków |
08.08 |
Motionless in White, Kraków |
09.07 |
Palaye Royale, Warszawa |
02.07 |
Thievery Corporation, Warszawa, Kraków |
26.06 |
Boston Manor, Warszawa |
26.06 |
Atreyu, Warszawa |
12.06 |
Underoath, Warszawa |
20.04 |
Armia, Kraków, Zabrze |
20.04 |
Cassyette, Warszawa |
10.04 |
Fast Animals and Slow Kids, W-wa |
06.04 |
King Nun, Warszawa |
30.03 |
Judas Priest, Saxon, Kraków |
27.03 |
Tom Odell, Warszawa |
26.03 |
Mother Mother, Warszawa |
Jason Newsted o Lemmym i Metallice
dodane 21.01.2016 11:21:10 przez: Rafałwyświetleń: 4531
Pierwszy od bardzo dawna wywiad udzielony przez Jasona Newsteda. Wypowiedź dla SiriusXM:
Mam kilka świetnych, takich szczerych doświadczeń z Lemmym. Nie spędziłem z nim wiele czasu, ale przeżyliśmy razem kilka naprawdę mocnych chwil - jak na przykład wtedy, gdy zagraliśmy z Metalliką jako The Lemmys na jego pięćdziesiątce w Los Angeles. Myślę, że ten moment był bardzo szczególny dla nas wszystkich. Zastanawiam się, co mógłbym o nim powiedzieć. Naprawdę ciężko wyrazić to w słowach. Wszyscy przytaczają cytaty z utworów, czy nazwy utworów. Ja natomiast nie chciałbym wyrażać się w tym temacie w formie 'ja', 'mnie' czy 'moje', ponieważ Lemmy był wielką częścią nas wszystkich. Był wielką częścią wszystkich zespołów, w których grałem. Osobiście był dla mnie kimś rodzaju zbawiciela, głównie jako basista i dlatego, że grał kostką. Zawsze dostawało mi się za to, że grałem kostką, bo ludzie uważali, że powinienem grać palcami. Lemmy sprawił, że poczułem się z tym lepiej. To było dla mnie bardzo szczególne. Właśnie dlatego miał na mnie wpływ. Rzecz jasna miał wielki wpływ na Metallikę, jako zespół, ale też przyczynił się do postawy każdego z nas. Ale to moje osobiste zdanie.
Pamiętam jak swego czasu w Kalamazoo w Michigan był taki mały sklep muzczyny. I był to sklep z muzyką taneczną z wydzieloną małą sekcją, no i w tej sekcji leżało z siedem czy dziewięć płyt i dwie czy trzy z nich były płytami Motorhead. Pierwsze nagranie jakie wpadło w moje ręce, to była EPka 'The Golden Years', na której był utwór 'Stone Dead Forever'. Z tego sklepu kupiłem mój pierwszy Motorhead. Potem kupiłem też 'Ace Of Spades', który sprowadzono do Michigan z Anglii. To było naprawdę szczególne, bo ten album przebył bardzo długą drogę do tego sklepu. Ten album był naprawdę potężny. Wtedy poczułem jakbym połączył się ze światem, poczułem że świat jest dużo większy, to naprawdę pomogło mi zdać sobie sprawę, że świat jest dużo większy. Musiałem sporo dopłacić za ten album, bo przebył tak długą drogę. Ci goście pochodzili z Anglii no i ten album przyjechał do sklepu w Michigan aż stamtąd.
Zawsze chciałem być głównym wokalistą i grać na basie. Kiedyś grałem na basie palcami i pewnego razu poważnie uszkodziłem sobie palec podczas grania. Potem bardzo długo nie mogłem grać palcami, dlatego musiałem wziąć do ręki kostkę. No i w taki sposób, z konieczności, rozwinałęm mój styl grania kostką. Zawsze grałem kostką bez wzmacniacza basowego, grałem na wzmacniaczach gitarowych, bo wtedy tylko to było możliwe. No i takie było moje brzemienie, grałem kostką bez wzmacniacza basowego. Gdy usłyszałem, że Lemmy nagrywał, tak jak nagrywał, poruszyło mnie to i sprawiło, że otworzyłem się na nowe brzmienia. Lemmy miał więc moje wsparcie nawet o tym nie wiedząc.
Byłem strasznie smutny i przybity, gdy dowiedziałem się o śmierci Lemmy'ego. Opowiadałem tego wieczora mojej żonie o czasach, gdy dołączyłem do Metalliki, o tym jak wróciliśmy z trasy koncertowej, bo gdy tylko dołączyłem do zespołu od razu pojechaliśmy w trasę. No i gdy wróciliśmy z trasy, pojechałem na kilka dni do Północnej Kalifornii i akurat wtedy Motorhead grał w Berkeley. Chłopaki z Metalliki już znali się z Lemmym. Lemmy robił sobie czasem jaja z Jamesa i nazywał go "Jimmy". Byłem bardzo podeskscytowany poznaniem Lemmy'ego. Byłem taki podjarany, bo to był mój bohater. Chłopaki z Metalliki powiedzieli w którymś momencie: 'Przedstawimy mu cię, stary.' Wtedy po prostu oniemiałem. No ale podszedłem do niego i przedstawiam się: 'Nazywam się Jason Newsted. Gram teraz w Metallice na basie.' A Lemmy odpowiada: 'znam cię, kutasie!' Tak to było. [śmiech] Nigdy nie zapomnę tych słów... Mam nadzieję, że nigdy, przenigdy ich nie zapomnę. Mam nadzieję, że za milion lat też będę opowiadał tę historię - "Lemmy mnie znał!" To był dla mnie wielki moment. To było moje pierwsze przeżycie z Lemmym. Wziął mnie w objęcia. Zajęło mu 40 sekund, żeby mieć mnie w swoich ramionach. I w swoim sercu. Wtedy zajął miejsce w moim sercu.
Overkill.pl
Waszym zdaniem
komentarzy: 11
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać komentarze.
Jason zmarnował by się w Mecie
|
Szkoda że Jason już nie gra w Mecie. Fajnie się oglądało wideo z jego udziałem, mimo fałszowań wokalnych Jamesa i gitarowych lenia Kirka. Rob odstrasza swoim małpowaniem mimo iż dobrze gra.
|
fixxxer4ever napisze o tym w sobote/niedziele
|
|
|
|
|
Jason, nagraj kolejny album i zawstydź Metę ;P
|
Jason w formie :)
"Zastanawiam się, co mógłbym o nim powiedzieć. Naprawdę ciężko wyrazić to w słowach. Wszyscy przytaczają cytaty z utworów, czy nazwy utworów. Ja natomiast nie chciałbym wyrażać się w tym temacie w formie 'ja', 'mnie' czy 'moje', ponieważ Lemmy był wielką częścią nas wszystkich".
"Z tego sklepu kupiłem mój pierwszy Motorhead".
"No i w taki sposób, z konieczności, rozwinałęm mój styl grania kostką. Zawsze grałem kostką bez wzmacniacza basowego, grałem na wzmacniaczach gitarowych, bo wtedy tylko to było możliwe. No i takie było moje brzemienie, grałem kostką bez wzmacniacza basowego. Gdy usłyszałem, że Lemmy nagrywał, tak jak nagrywał, poruszyło mnie to i sprawiło, że otworzyłem się na nowe brzmienia. Lemmy miał więc moje wsparcie nawet o tym nie wiedząc".
"Byłem taki podjarany, bo to był mój bohater".
"To był dla mnie wielki moment. To było moje pierwsze przeżycie z Lemmym. Wziął mnie w objęcia. Zajęło mu 40 sekund, żeby mieć mnie w swoich ramionach. I w swoim sercu. Wtedy zajął miejsce w moim sercu".
|
|
Ładnej ksywki się dorobił u Lemmy'ego, ciekawe jak za kulisami bez kamer nazywał go Lars czy James ;P
|
OVERKILL.pl © 2000 - 2024
|