Lars Urlich przyznał ostatnio, że jest wielkim fanem The White Stripes i The Datsuns.


"Przez ostatnie kilka miesięcy prasa muzyczna zachwycała się The White Stripes. Wybrałem się z ciekawości na ich koncert w Los Angeles. Muszę przyznać, że ich muzyka mnie porwała. Nigdy wcześniej nie widziałem kapeli tak grającej na żywo. Tuż po występie spotkałem się z zespołem i opowiedziałem im o swoich odczuciach. Spędziliśmy kilka minut razem. Wypaliliśmy parę papierosów i wypiliśmy po drinku. Widzieliśmy się około dziesięciu minut. Ale to było dziesięć bardzo sympatycznych minut. Na drugi dzień poszedłem do sklepu i kupiłem ich płytę. Słuchałem jej przez kilka kolejnych dni w pokojach hotelowych podczas europejskiej części trasy koncertowej Metalliki" - opowiada Lars.

Lars przyznał także, że jest fanem formacji The Datsuns. "Bardzo lubię ten zespół. Zainteresowałem się nimi prawie rok temu. Próbowałem jakoś do nich dotrzeć przez ładnych kilka miesięcy. Bardzo poważnie wkurzyłem się na naszego agenta jak okazało się, że gramy na festiwalu Reading innego dnia niż The Datsuns. Dałem swój adres mailowy menadżerowi The White Stripes, bo ten zna Dolf De Datsun. Kilka dni później dostałem informację od Dolf. byłem bardzo zadowolony. Mam nadzieję, że kiedyś nagramy coś razem".


Lars przyznał, że wpadł we wściekłość, kiedy usłyszał, że utwór jego zespołu jest wykorzystywany do złamania milczenia żołnierzy irackich.

"To straszne. Żaden Irakijczyk nigdy mnie nie skrzywdził i nie wiem, dlaczego mamy być kojarzeni z tym bzdurnym pomysłem. Dlaczego nie puszczą im Venom albo któregoś z tych norweskich zespołów blackmetalowych? Nie zrobią tego, bo wówczas nie byłoby takiego odzewu. Ktoś mnie zapytał, co zamierzam z tym zrobić. A co ja mogę zrobić? Zadzwonić do George'a Busha i powiedzieć mu, żeby jego generałowie puszczali Venom?".

Podziękowania dla Daniela za wyszperanie newsa
ToMek 'Cause We're Metallica AeroMet